Tekst opracowany we współpracy z Kancelarią KOBEN
Od dłuższego czasu w branży transportowej narastają spory dotyczące poprawnego ustawiania statusów w tachografie. Główne źródło nieporozumień? Różne interpretacje tego, czym tak naprawdę jest „inna praca” i „czas gotowości”. Kierowcy zawodowi często działają w dobrej wierze, jednak złożoność przepisów oraz ich niejednoznaczność prowadzą do błędów.

W tym artykule wyjaśniamy, skąd biorą się niejasności i dlaczego tak ważne jest rozróżnienie między statusem „inna praca” a statusem „czas gotowości” w tachografie. Dzięki zrozumieniu przepisów zarówno kierowcy, jak i pracodawcy unikną kosztownych pomyłek oraz konsekwencji prawnych.
Dlaczego warto rozumieć różnicę między „inną pracą” a „czasem gotowości”?
ASMO Solutions, współpracując z kierowcami i transportowymi, niejednokrotnie odnotowało sytuacje, w których nieprawidłowe użycie funkcji tachografu skutkowało nieporozumieniami i karami. Błędne użycie statusu ,,inna praca,, może znacząco wpłynąć na czas pracy kierowcy, długość przejechanej trasy, a w rezultacie – na efektywność całego transportu. Należy pamiętać, że działalność firmy przewozowej generuje przychody tylko wtedy, gdy pojazd znajduje się w ruchu.

Czas pracy a długość zmiany – co trzeba wiedzieć?
Aby dobrze rozumieć przepisy o czasie pracy kierowcy, trzeba odwołać się do dwóch najważniejszych aktów prawnych:
- Ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o czasie pracy kierowców (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 220),
- Rozporządzenia (WE) nr 561/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 15 marca 2006 r. dotyczącego harmonizacji wybranych przepisów socjalnych w transporcie drogowym.
Kierowcy często mówią, że ich czas pracy wynosił 13 lub 15 godzin, z czego 4 godziny to była dyspozycja . To jednak uproszczenie. Zgodnie z przepisami należy odróżnić faktyczny czas pracy od okresu dyspozycji – czyli gotowości do działania.
Czas pracy obejmuje:
- prowadzenie pojazdu,
- inne czynności, jak załadunek, rozładunek, tankowanie, dokumenty.
Do czasu pracy nie wlicza się:
- obowiązkowych przerw (np. 45 minut po 4,5 godziny jazdy),
- ani tzw. „czasu gotowości”, czyli oczekiwania bez podejmowania działań
Dlatego w przepisach – zarówno polskich, jak i unijnych – czas pracy nie pokrywa się z całym okresem, jaki kierowca spędza w trasie w ramach zmiany.
Aby jeszcze lepiej zrozumieć limity pracy kierowców w skali tygodnia, warto sięgnąć do unijnej Dyrektywy 2002/15/WE, która precyzuje zasady organizacji czasu pracy.
- Średni tygodniowy czas pracy nie może przekraczać 48 godzin, liczony w okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym czterech miesięcy.
- Maksymalny tygodniowy czas pracy w pojedynczym tygodniu może wynosić do 60 godzin, pod warunkiem, że w okresie rozliczeniowym średnia nie przekracza 48 godzin.
Tym samym przekroczenie tygodniowych limitów czasu pracy – zwłaszcza przez nieprawidłowe oznaczanie statusu „inna praca” zamiast „czas gotowości” – może skutkować nie tylko złamaniem przepisów unijnych, ale też realnym skróceniem czasu, w którym kierowca może prowadzić pojazd, co negatywnie wpływa na efektywność całego transportu.
Dlaczego „inna praca” w tachografie ogranicza jazdę?
Trzeba pamiętać, że status „inna praca” wchodzi czasu pracy, tak samo jak prowadzenie pojazdu. Im więcej kierowca rejestruje „innej pracy”, tym mniej czasu może prowadzić pojazd. To automatycznie oznacza mniej kilometrów i mniejszą efektywność realizacji zlecenia.
Często można usłyszeć: „Jestem w pracy, więc wszystko powinno liczyć się do czasu pracy”. i trudno się dziwić temu podejściu. Ale prawo rozróżnia pracę od gotowości.
Warto więc zastanowić się: czy samo oczekiwanie – bez wpływu na dalszy przebieg transportu – powinno ograniczać możliwość jazdy i realizacji trasy?
Jak rozumieć „inną pracę” i „czas gotowości” według przepisów?
Na podstawie analizy prawnej sporządzonej przez Kancelarię Transportową KOBEN, specjalizującą się w prawie transportowym, funkcja „inna praca” odnosi się do czynności traktowanych jako czas pracy zgodnie z art. 3 lit. a) dyrektywy 2002/15/WE. Nie obejmuje ona jednak prowadzenia pojazdu. Zalicza się do niej wszelkie działania wykonywane na rzecz obecnego lub innego pracodawcy – zarówno w transporcie, jak i poza branżą.
Wskazany przepis wskazuje przykłady takich czynności:
Załadowywanie i rozładowywanie
Pomoc pasażerom przy wsiadaniu i wysiadaniu
Sprzątanie i konserwację techniczną
Wszelkie inne prace podejmowane w celu zapewnienia bezpieczeństwa
Czynności administracyjne związane z organami takimi jak policja, służby celne czy imigracyjne.
Podsumowując: „inna praca” w tachografie oznacza faktyczne wykonywanie obowiązków zawodowych, a nie samo oczekiwanie czy obecność w pojeździe.
Na czym polega nadużywanie funkcji „inna praca”?
Nadużycia pojawiają się, gdy:
- status „inna praca” w tachografie jest zaznaczany podczas odpoczynku lub pasywnego oczekiwania,
- kierowca wybiera „inną pracę” podczas długich postojów, mimo że nie podejmuje w tym czasie żadnych działań zawodowych.
Co wybrać w tachografie w trakcie oczekiwania?
Niektórzy kierowcy mówią: „Czekałem skupiony, gotowy – więc to też była praca”. To naturalne podejście, ponieważ wielu kierowców czuje odpowiedzialność za zlecenie. Jednak według przepisów, jeśli nie wykonujesz konkretnej czynności, powinieneś wybrać „czas gotowości”, a nie „inną pracę”.
Jeśli dodatkowo wiadomo, o której godzinie rozpoczniesz czynność – np. załadunek o 13:30 – wtedy właściwym wyborem w tachografie będzie „przerwa”.
To rozróżnienie ma podstawy prawne i zostało opisane w unijnych przepisach.
Artykuł 3 lit. b) dyrektywy 2002/15/WE definiuje „czas gotowości” jako:
„Okresy inne niż przerwy i odpoczynek, w których kierowca nie pracuje aktywnie, ale musi pozostać dostępny, by odpowiedzieć na wezwanie do jazdy lub innej czynności.”
Prościej mówiąc: funkcja „czas gotowości” w tachografie służy do oznaczania sytuacji, w których kierowca zawodowy:
- nie prowadzi pojazdu,
- nie wykonuje żadnych zadań,
- ale pozostaje dostępny na wypadek konieczności działania – np. w trakcie oczekiwania na załadunek.
Jakie statusy ustawiać w zależności od sytuacji?
W przypadku, gdy kierowca wykonuje czynności inne niż prowadzenie pojazdu – np. załadunek, dokumenty, tankowanie – należy w tachografie zaznaczyć „inną pracę”.
Gdy natomiast kierowca jedynie oczekuje – nie wykonując żadnych zadań, lecz będąc w gotowości – wtedy właściwym statusem w tachografie jest „czas gotowości”.
Co grozi za niewłaściwe użycie funkcji „inna praca”?
W myśl przepisów – zarówno krajowych, jak i unijnych – błędne oznaczenie statusu „inna praca” może skutkować:
- mandatem do 2000 zł – za wpisanie nieprawidłowych danych do tachografu (zgodnie z ustawą o transporcie drogowym, zał. nr 1, poz. 7.1),
- odpowiedzialnością karną – za poświadczenie nieprawdy w dokumentach, które mają znaczenie prawne (art. 271 § 1 Kodeksu karnego), z karą do 5 lat więzienia,
- zwrotem wynagrodzenia i dodatków – zgodnie z art. 114–122 Kodeksu pracy,
- zwolnieniem dyscyplinarnym – jeśli pracodawca uzna działanie kierowcy za naruszenie obowiązków pracowniczych (art. 100 § 2 pkt 1, 2, 4 K.p.).
Wspólny obowiązek – wspólny rezultat
Wielu kierowców uważa, że korzyści z przestrzegania przepisów trafiają wyłącznie do szefa. Warto jednak spojrzeć szerzej. Przewoźnicy od lat zmagają się z rosnącymi wymaganiami prawnymi i skutkami kryzysu gospodarczego, którego źródłem była m.in. wojna w Ukrainie.
Załóżmy, że kierowca zamiast jechać przez 2 dodatkowe godziny – których nie może wykorzystać, bo zarejestrował „inną pracę” – traci 120 kilometrów dziennie. Przeliczając to na miesiąc pracy, różnica może wynieść nawet kilka tysięcy euro przychodu mniej dla firmy.
Każdy kierowca wie, że nawet najbardziej wymagający pracodawca łatwiej podejmie decyzję o podwyżce, jeśli ma na nią środki
Masz pytania? Nie zostawaj z nimi sam!.